[0]
Romantyczna
Opole to miasto, w którym można się zakochać bez reszty. Szczególnie latem mnóstwo tu miejsc i zakątków, które sprzyjają romantycznym spacerom. Zakochani czasu nie liczą, a w Opolu mogą stracić głowę i wyznawać sobie miłość w pięknych okolicznościach przyrody. Nasz spacer rozpoczynamy w centrum miasta przechodząc na zieloną Wyspę Bolko, a kończymy oglądając zachód słońca przy Kościele na Górce..
Opolska Wenecja
Opolska Wenecja i tutejsze bulwary to doskonałe miejsce na randkę czy spacer. Cichy szmer wody, nad którą przerzucono kilka malowniczych mostów; odbijające się w jej lustrze urzekające kamienice, podświetlone wieczorami tak, że można na nie patrzeć bez końca. A wszystko to skąpane w zieleni, wśród której spacerować można pięknymi alejkami. Albo przysiąść na jednej z licznych, rozrzuconych tu ławeczek. Opolska Wenecja rozciągnięta nad pięknym Kanałem Młynówka dzielącym ścisłe centrum miasta od cichej, willowej dzielnicy miasta – Wyspy Pasieki, to jedno z najbardziej urokliwych i romantycznych miejsc w Opolu.
Pięknie jest tu zarówno za dnia, jak i po zmroku, gdy miasto powoli cichnie, a Młynówkę i pobliskie kamienice rozświetla feeria barw. W ciepłe, letnie wieczory to z pewnością jedno z najpiękniejszych miejsc
Stolicy Polskiej Piosenki!
Warte uwagi są też zawieszone nad Młynówką mosty. Jest tu XIX-wieczny Most Zamkowy, tzw. żółty, prowadzący od Wieży Piastowskiej i budynku Urzędu Wojewódzkiego w stronę kościoła o. franciszkanów i Rynku, przez Opolan zwany Żółtym Mostkiem oraz Most Groszowy, zwany Zielonym Mostkiem. Widać z nich też m.in. Most Katedralny, położony opodal największej świątyni w mieście czy żelbetowy most na ul. Korfantego. Nic więc dziwnego, że ten zakątek Opola porównano do włoskiej Wenecji. Tym bardziej, że stojący w pobliżu Ratusz wzorowany jest na weneckim Palazzo Vecchio.
Most Groszowy
Zwany także zielonym mostkiem, mostem westchnień czy mostem zakochanych – przez tych ostatnich, obwieszony setkami metalowych kłódek i kłódeczek z wygrawerowanymi imionami i inicjałami par. Czy zapewnia to wieczną miłość – pozostaje jedynie ich tajemnicą. Bez wątpienia to jeden z najbardziej charakterystycznych punktów stolicy polskiej piosenki. Dwuprzęsłowy, metalowy, secesyjny mostek dla pieszych zawieszony nad otoczonym zielenią, malowniczym kanałem Młynówka. Połączył willową Pasiekę z centrum miasta.
Nazwa „Most Groszowy” wzięła się stąd, iż przed laty za przejście przez tę przeprawę pobierane były opłaty w wysokości jednego grosza. A właściwie – w czasach, gdy Opole leżało w granicach Niemiec – w wysokości jednego feniga.
Wyspa Bolko
Kipiąca zieleń, a w niej plątanina ścieżek i alejek – w sam raz na długie spacery czy przejażdżki. Tu i ówdzie ławeczka albo polana, gdzie można przysiąść… Ukryty wśród gąszczu drzew i krzewów urokliwy stawek czy malowniczy zakątek, w które można się zapatrzeć… Do tego ptasi gwar i szmer wody. Wyspa Bolko w Opolu to jedno z ukochanych miejsc mieszkańców miasta. Z pewnością zasłużyła sobie na miano jego zielonych płuc. To miejsce idealne na niespieszne przechadzki i romantyczne długie spacery we dwoje. Spacer można zakończyć kolacją we dwoje w Labie, restauracji znajdującej się w samym centrum Wyspy Bolko wśród drzew. Romantyzmu dodaje pomost, na którym można wyznać sobie miłość.
Schody przy Kościele na Górce
Ze schodów rozpościera się piękny widok na Starówkę Opola. Jest to wspaniałe miejsce na romantyczne oglądanie zachodów słońca. Schody prowadzą do najstarszej rzymskokatolickiej świątyni w Opolu, czyli kościoła Matki Boskiej Bolesnej i św. Wojciecha. Na tyłach znajdującego się tuż obok kościoła Uniwersytetu Opolskiego jest studnia św. Wojciecha, z którą wiąże się legenda. Według niej studnię wybudowano w miejscu, w którym – gdzieś pomiędzy rokiem 984 a 995 – kazania głosił św. Wojciech. Nawracał on tu podobno z taką żarliwością, że na kamieniu, na którym stał, zostały odciśnięte ślady jego stóp. A gdy na wzgórzu, na którym stoi dziś świątynia, zabrakło wody do chrztu, misjonarz uderzył laską o skałę i wytrysnęło z niej cudowne źródełko.
Może Wasza miłość skończy się marszem Mendelsona, czego Wam życzymy.