Magdalena Krzemień – poznajcie zwyciężczynię nowego talent show!
Ta wyjątkowa wokalistka swoimi występami m.in. w The Voice of Poland udowodniła, że jest niezwykle zdolna. Teraz jednak pokazała, że jest najlepsza i nie ma sobie równych! Zapraszamy na fragment rozmowy ze zwyciężczynią nowego talent show THE FOUR. BITWA O SŁAWĘ emitowanego w Polsacie – Magdaleną Krzemień.
- Jak od kuchni wyglądają przygotowania do takiego programu?
- Przygotowania do takiej produkcji wymagają niesamowitego wkładu pracy wielu osób. Szczerzę chylę czoła przed całą produkcją Telewizji Polsat oraz pracownikami grupy Rochstar za zaangażowanie w każdy niuans, aby efekt finalny oglądany przez widza był na jak najwyższym poziomie. W zasadzie przygotowania do programu zaczęły się w grudniu zeszłego roku. Wówczas pojechałam na precasting, po tygodniu otrzymałam informację, że dostałam się do programu. Miałam spore obawy, z uwagi na to, że to była trzecia produkcja w której brałam udział. Po The Voice of Poland, który wspominam bardzo dobrze, nie chciałam zawieść widzów ani słuchaczy w The Four. Ale postawiłam wszystko na jedną kartę. Stwierdziłam, że muszę zaryzykować i przypomnieć o sobie, a tego typu programy telewizyjne dają najlepszą możliwość do prezentacji. Nagrania zaczęły się końcem stycznia, zatem do marca byłam w rozjazdach. Ten czas głównie spędzałam w Warszawie, aby jak najlepiej przygotować się do każdego występu. Niestety później, z uwagi na pandemię, zawiesili produkcję. Obawiałam się, czy w ogóle powrócimy na antenę. Przez niemalże pół roku nie mogłam nikomu mówić o udziale w programie, aby zachować element zaskoczenia dla widza. Było mi bardzo szkoda tych nagranych odcinków, bo każdy uczestnik już tym żył i z dnia na dzień zostaliśmy od wszystkiego odcięci. Na szczęście powróciliśmy na antenę w październiku…
- Twój najnowszy singiel „Światło”, to wyjątkowa produkcja. Wydany pod skrzydłami Kayaxu, z nowym producentem i znanym aktorem występującym w teledysku. Jak do tego doszło? Jak powstawał utwór?
- Pewnego wieczoru siedzieliśmy z moim zespołem na próbie i jeden motyw mocno zapadł nam w pamięci. Wówczas nie wiedzieliśmy jeszcze, że to będzie utwór o tytule „Światło”. Po dłuższej improwizacji mój kolega - gitarzysta Marcin Juszczyszyn zasugerował, aby wysłać ten kawałek producentowi, który dołoży do tego swoją cegiełkę. Tak trafiliśmy do Marcina Borsa, który zaprosił nas na warsztaty do Tall Pine Records. Tam przez trzy dni intensywnie pracowaliśmy nad utworem. Efekt finalny był dopracowywany jeszcze po powrocie. A jeżeli chodzi o klip, to mój serdeczny przyjaciel Bartosz Satora, który jest producentem i reżyserem tego teledysku, zasugerował, że fajnie byłoby zapytać Tomka Ciachorowskiego, czy nie zechciałby zagrać w klipie. Początkowo szukaliśmy również aktorki, sama nie czułam się na siłach, aby zagrać coś aktorsko. Ale w późniejszej fazie produkcyjnej przekonałam się do tego, z czego bardzo się cieszę. Praca z Tomkiem na planie to wielki zaszczyt. Jest profesjonalistą w każdym calu. To była przyjemność i niesamowite doświadczenie dla mnie.
- Jaka muzyka gra w Twoim sercu? Co Cię inspiruje?
- Słucham bardzo dużo muzyki. Wielu gatunków, stylistyk. Osłuchiwanie się z wieloma nurtami pomaga mi inspirować się na wielu podłożach. Jestem totalnym freakiem muzycznym, potrafię zapętlać jeden numer cały dzień, jeżeli mi się spodoba. Tak też miałam ostatnio z najnowszym singlem Olafura i Bonobo – Loom. Totalnie się zafiksowałam na jego punkcie i zapętlam go od dwóch dni (śmiech).

Cały wywiad z Magdaleną Krzemień dostępny jest w grudniowym numerze magazynu "Opole i kropka": www.opole.pl/dla-mieszkanca/aktualnosc/swiateczny-magazyn-opole-i-kropka
Wersję papierową znajdziecie w wybranych punktach miasta, m.in. w centrach handlowych: Solaris, Karolinka i Turawa Park.
