Miłosny konkurs rozstrzygnięty!

Konkurs „Zakochani w Opolu” okazał się strzałem w dziesiątkę! Nie spodziewaliśmy się tak dużego odzewu oraz tylu wyjątkowych historii z naszym kochanym Opolem w tle. Wpłynęło do nas aż 43 zgłoszenia, każde inne i jedyne w swoim rodzaju, za co bardzo Wam dziękujemy! 

Wybór nie był łatwy, ale ostatecznie romantykami, którzy skradli serca jury okazali się trzej Panowie. 

Pierwszą nagrodę, czyli profesjonalną sesję zdjęciową wygrał Artur Tracz za podzielenie się historią swojej miłości w formie wierszowanej. W zabawnych rymach odkrył miejsca, w których ze swoją ukochaną spędzali czas, będąc studentami w Opolu: 

„ Pod arkadami, relaks między filarami. W grabówce na naleśniku, na Bolko na pikniku 
Na wałach na spacerze przez miasto na rowerze…”

Odbyli nawet lot balonem nad naszym miastem i tam autor oświadczył się:

„Opole tak zachwyciło nas swoim widokiem, że postanowiłem pójść do przodu jednym krokiem 
Mianowicie ukląkłem na kolano i zapytałem śmiało 
Zostaniesz moją żoną?” 

Drugie miejsce zajął Wiktor Gumiński, który również postanowił opisać swoją miłosną historię poprzez rymy. Dzięki temu razem z narzeczoną odbędą romantyczny masaż dla dwojga.
Autor w zwartej i humorystycznej formie przedstawił początki ich znajomości, a miejscem, przy którym po raz pierwszy się poznali był pomnik opolskiej Nike. Potem ich miłość rozkwitała wpleciona w opolskie zakątki:

„Tak to się zaczęło, a potem rozkręciło,
że w Opolu nigdy nam się nie nudziło.
W zoo już gościliśmy razy chyba trzy,
choćby zaraz po tym, jak przybyły lwy.”

Wiersz to jednocześnie deklaracja miłości, nie tylko do ukochanej, ale również naszego pięknego miasta:

„Stąd też powszechnie
głosimy naszą wolę.
By wiecznie kochać siebie, 
ale i Opole!”

Trzecia nagroda, czyli kolacja w ekskluzywnej restauracji, trafiła do Marka Kosińskiego, który opowiedział o swojej historii miłosnej w sposób bardzo literacki, wplatając emocjonalne opisy i dialogi. 

„ Czekałem na nią na moście im. Ireny Sendlerowej prowadzącym na Wyspę Bolko.(…) Jak będzie tym razem ubrana? W sukienkę? Czy będzie miała rozpuszczone włosy, jak ostatnio? Czy będą subtelnie powiewać na wietrze?”
„- Stęskniłam się za Tobą – szepnęła mi do ucha.
-  Ja za tobą bardziej – odpowiedziałem dla przekory.
-  Nie można bardziej – odrzekła.
-  Ja mogę – zakończyłem nasze tradycyjne droczenie.”

Z parą zakochanych odwiedziliśmy Most Groszowy, Staw Zamkowy, Aleję Gwiazd, amfiteatr, ZOO a nawet plac zabaw w MDK. Ta historia miała swój happy end:

„- Kocham cię – wyznałem w końcu.
- Ja ciebie bardziej – odrzekła.
- Nie można bardziej – odpowiedziałem.
- Ja mogę – zakończyła nasze najwspanialsze dotąd droczenie.”

Cieszymy się, że wielu z was otworzyło się przed nami i opowiedziało swoje wyjątkowe historie miłosne. Czytanie każdej z nich było bardzo emocjonujące i wzruszające.

Jeszcze raz dziękujemy wszystkim uczestnikom konkursu oraz gratulujemy laureatom!